sobota, 21 lipca 2012

Mary i czary

Uruchom wyobraźnię, stańmy w płomieniach
Jak silnik rozgrzewający nasze jaźnie
Chodź kochana, z tą pogrzebową twarzą
Jesteś taka młoda, to takie nieśmiertelne
Twa nieśmiertelna młodość, dotknij palcem
Tej rzeki czasoprzestrzeni naszej
Zatańcz mgiełko ma ulotna w dłoni
Na dłoni czerstwej oplataj te mary

Plot, plot, czubako mojaż
Jestem jak teatralny manekin
Nothing really matters
Z głową zwieszoną, pacynka
Poezja ma tworzyć wszechświaty
Opływać słowem: "poezja"
Ma być jak realna legenda
Rzeczywistość obrośnięta legendą







11 komentarzy:

  1. I co? Można napisać interesujący tekst i nie wtykać wszędzie trupidła? Pochodzę z innego wszechświata pojmowania,więc nie mam pojęcia,co oznacza fraza:"Plot, plot, czubako mojaż"? Frywolnie pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Udowodnij,że nie jesteś automatem!-Ale tekst!Skąd mam wiedzieć,czy przypadkiem nie jestem na podzespołach,na czipach,zasilany baterią litową, ja-mechanizm-manicheizm ,wzdychający bitową frazą do ferrytowego boga? Zaiste,żywioł liryczny pustoszy spokój letniego wieczoru,a tak było miło we dworku po podwieczorku!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Moja suczka, kochana psina, wczoraj się wytarzała w lesie w jakiejś zgniliźnie. Teraz śmierdzi jak trup. Może i ty się wytarzaj, to będziesz płodził lepsze teksty? To by było takie czasoprzestrzenne, w ten sposób osiągnąłbyś wyższy poziom pojmowania, nowy wszechświat nekro-romantyzmu. Ba, do czasu powrotu do domu i kąpieli, miałbyś nawet pogrzebową twarz. I te larwy much we włosach, w uszach, nosie, ustach... to się nazywa obcowanie ze śmiercią! Gdybyś był prawdziwym artystą, najpierw byś z nią obcował, a dopiero później pisał o tym. Jakie masz preferencje? Takie, jak Dahmer? Wątpię. Nawet tego chomika nie obserwowałeś, jak gnił. Co z ciebie za artysta, zwykły pozer. Przykro mi, takie są fakty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obcowanie ze śmiercią?
      Ty sie jej panicznie boisz..

      Usuń
    2. Ja się boję? Po czym wnosisz? :)

      Usuń
  5. ej ty naprawdę tworzysz ten utwór, czy to tylko oszustwo by nabijać wyświetlenia?

    OdpowiedzUsuń
  6. tell me who are you?

    bo podoba mi pierwsza strofa.

    OdpowiedzUsuń
  7. Zatem witaj.
    umknął mi poprzednim razem. zgaduję, że rozumiem to na swój sposób tak jak wszystko, możesz oczekiwać iż to pojmę lecz czy twoje chęci na coś się zdadzą?
    Rudowłosa hmm...

    Light my fire... storzyć coś co poruszy tłumy.

    OdpowiedzUsuń
  8. po prostu czekałam na taki komentarz, to bardzo zabawne. Ale lubię tak igrać z ludźmi. Wiesz co, też tak myślałam. Że to nie może iść w parze z inteligencją, otwartością umysłu, jest puste i niskie. Zainteresowanie modą? GŁUPOTA. A jeszcze pisać o tym? Szczyty prymitywności osiągnięte.

    Żeby poruszyć tłum musisz być "jakiś". Musisz znaleźć to coś. U facetów to wygląda nieco inaczej, powiedzmy, że potrzeba twarzy i szczegółu.
    Pamela była wspaniała a jej pasją była moda. Wyglądała niesamowicie, czytała żurnale, sama w końcu otworzyła swoje Themis. Prymitywna niewolniczka z niej, prawda?
    Jim również bawił się swoim wizerunkiem, wszystko było przemyślane. Banda idiotów.
    Tak, wygląd jest Twoją ilustracją. Wszystko wydaje się być strasznie skomplikowane kiedy w istocie jest banalnie proste.

    Wygląd to potężny instrument.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń